"Czwartek na rynku walutowym rozpoczął się korzystnie i złoty utrzymuje się na mocnych poziomach po wczorajszym umocnieniu. To bardzo pozytywna tendencja, szczególnie, że na świecie wzrosła awersja do ryzyka po kolejnych informacjach o kłopotach krajów z południa Europy" - powiedział analityk Banku Zachodniego WBK Piotr Bielski.

W jego ocenie, może to być efektem napływu środków na nasz rynek od inwestorów przygotowujących się do debiutu PZU, ale także chęci części graczy do sprawdzenia, czy kolejne przekroczenie granicy 3,85 zł za euro znów skłoni bank centralny do interwencji.

"Jedni inwestorzy obawiają się interwencji, ale są też tacy, którzy mogą zechcieć sprawdzić NBP i zaatakować poziom z poprzedniej interwencji" - zauważył analityk.

Bielski przypomina także o wysypie wielu ważnych informacji makroekonomicznych w Polsce i na świecie oraz wyników dużych spółek w USA, więc także kolejne publikacje będą wpływały na zachowania inwestorów.

Reklama