Dzisiejszy dzień stał pod znakiem odrabiania wczorajszych strat. Początkowo notowania złotego wspierały nadzieje na to, że wtorkowy zwrot EUR/USD z poziomu 1,21-1,22 dolara, zapoczątkuje długo oczekiwaną wzrostową korektę. Z czasem pozytywny wpływ miały też poprawiające się nastroje na europejskich rynkach akcji. Jak również udana aukcja 2-letnich obligacji. Ministerstwo Finansów sprzedało obligacje o wartości 4,5 mld zł z oferowanej puli 3,0-4,5 mld zł. Popyt wyniósł 9,09 mld zł, natomiast średnia rentowność 4,675 proc. (wobec 4,802 proc. na poprzedniej aukcji). Spadek kursu EUR/USD poniżej poziomu 1,22 dolara w godzinach popołudniowych, jak również jutrzejsze święto w Polsce, nie pozwoliły natomiast na znacznie silniejsze umocnienie złotego.

Dzisiejszy rozstrzygnięcia niczego nie zmieniają w obrazie technicznym i fundamentalnym rynku. W dalszym ciągu panuje duża niepewność co do przyszłości. Niezmiennie też, ta przyszłość w głównej mierze zależy od zachowania EUR/USD. Jeżeli bariera 1,21-1,22 dolara, którą strona popytowa broni od kilku tygodni, zostanie przełamana, należy się liczyć z dalszym osłabieniem polskiej waluty. Zdecydowane odbicie od niej, powinno natomiast przełożyć się na równie zdecydowanie umocnienie złotego.