Zgodnie ze stanem na koniec kwietnia akcje pracownicze stanowiły 12,5 proc. kapitału zakładowego Tauronu. Jak mówi DGP Marcin Lauer, szef biura relacji inwestorskich w Tauronie, jeżeli konwersji akcji dokonają wszyscy uprawnieni, wówczas akcje pracownicze będą stanowiły 13,42 proc. w kapitale zakładowym.

– Część właścicieli akcji pracowniczych na pewno będzie chciała pozbyć się papierów, choć trudno przewidzieć ilu. Wydaje się, że z tego powodu debiut Tauronu może być mniej udany niż PZU, jeśli w ogóle będzie na plusie – mówi gazecie Mirosław Saj z BM DnB Nord.

Przed nadmiernym spadkiem kursu inwestorów będzie chronić tzw. opcja stabilizacyjna. Instytucje biorące udział w obsłudze oferty publicznej Tauronu mogą skupować akcje, jeśli zaczną one mocno tanieć.