Agencja Moody's obniżyła rating obligacji rządowych Grecji do "Ba1" z "A3" i rating krótkoterminowy Grecji do Non-Prime z Prime-1.

"Reakcja inwestorów była rano. Złoty stracił lekko, ale kiedy okazało się, że reakcja jest umiarkowana i w Europie nie ma zbyt silnych spadków nasza waluta zaczęła zyskiwać" - powiedział Andrzej Krzemiński z Banku BPH.

"Pozostajemy w konsolidacji w przedziale 4,05/10 zł/euro. Gdyby nastroje na rynkach światowych pozostały dobre, to możemy iść w kierunku 4,05 zł/euro i go przebić. Gdyby zaś nastroje załamały się, to czeka nas marsz w kierunku 4,15 zł/euro. Sytuacja jest taka, że trudno jest jednoznacznie powiedzieć, co nas czeka" - dodał.

Również na rynku długu nie było nerwowości, mimo złych informacji z Grecji. "Ceny w porównaniu z poniedziałkiem praktycznie nie zmieniły się. Pomogły informacje z Chin, które zapowiedziały inwestycje sięgające kilka miliardów euro w grecki przemysł" - powiedział Seweryn Bandura z Banku Millennium.

Reklama

Rynki zignorowały dane GUS o inflacji w maju, która wyniosła 2,2 proc.

W środę wydarzeniem dnia będzie aukcja obligacji DS1020 za 1,5-3,0 mld zł.