Akcje BP notowane na giełdzie w Londynie rosły o ponad 4 proc. o godz. 17 po spekulacjach medialnych, że inwestorzy z rejonu Zatoki Perskiej są zainteresowani zakupem akcji naftowego giganta.

Rzecznik BP, odmówił komentarzy na temat ewentualnych przejęć jednak przyznaje, że firma z zadowoleniem obserwuje aktywność nowych jak i istniejących akcjonariuszy, jednak nie ma w planach nowej emisji.

W ostatnim tygodniu bank inwestycyjny JP Morgan Chase, sugerowal, że Exxon Mobil, druga pod względem przychodów spółka z branży paliwowej na świecie, może być zainteresowana kupnem BP. Wśród potencjalnych nabywców brytyjskiego koncernu wymieniane były również PetroChina i Kuwait Petroleum. Brytyjski dziennik "The Guardian" informował na swojej stronie internetowej o rozmowach zarządu BP z Kuweiti Inwestment Authority o możliwym zwiększeniu udziałów w koncernie.

James Bevan, szef pionu inwestycyjnego CCLA Investments, jednego z akcjonariuszy BP, w rozmowie z BBC, stwierdził jednak, że porozumienie z Kuwait Petroleum jest bardziej prawdopodobne niż z kuwejckim funduszem inwestycyjnym.

Reklama

Akcje BP, notowane w indeksie FTSE100 na giełdzie w Londynie, od momentu wycieku ropy w Zatoce Meksykańskiej w kwietniu, spadły o ponad 50 proc. z 650 do 302 pensów za akcję w ubiegłym tygodniu. Dziś cena wahała się w okolicach 335 pensów.

ikona lupy />
Akcje BP notowane na giełdzie w Londynie rosły o ponad 4 proc. o godz. 17 po spekulacjach medialnych, że inwestorzy z rejonu Zatoki Perskiej są zainteresowani zakupem akcji naftowego giganta. / Bloomberg