Warszawski parkiet pozostaje bardzo silny. Już na otwarciu główny indeks rósł o prawie 1 proc., a potem kontynuował marsz na północ przy akompaniamencie lepszych od prognoz wyników Morgan Stanley czy Wells Fargo. Z pewnością nie przeszkadzała informacja o kupnie Durexa przez Reckitt Benckisera. Poboczną informacją, ale z pewnością również napawającą optymizmem była zmiana liczby wniosków o nowy kredyt hipoteczny, która w ostatnim tygodniu zwiększyła się wobec poprzedniego o 3,5 proc. To novum, gdyż wcześniej ten wskaźnik z tygodnia na tydzień konsekwentnie się obniżał.

Dobra atmosfera w ciągu dnia sprawiała, że indeks konsekwentnie piął się na północ. Obecny był i zwiększony obrót, co sprawia, że zwyżka nie była bezpodstawna. Ostatecznie na zamknięciu WIG20 urósł o ponad 2 proc. Widać, że polscy inwestorzy są zdeterminowani by wyrwać się z objęć krótkoterminowego trendu bocznego, co ostatecznie jednak będzie możliwe dopiero w przypadku poprawy sytuacji zewnętrznej.

Chodzi tutaj przede wszystkim o Amerykanów, którzy nie mogą się zdecydować, w którą stronę rynek powinien zmierzać. Wczoraj wyczekiwano na słowa Bena Bernanke, które dla obiektywnego obserwatora nie wniosły niczego nowego do obrazu sytuacji. Szef Fed mówił o wyjątkowo niejasnej sytuacji gospodarczej, ale wciąż wierzy we wzrost. Przecież o tym każdy już wie, a rynek z pewnością, co wyraźnie zasygnalizuje spadkiem od kwietniowego szczytu. Może bardziej inwestorów zawiódł brak zapowiedzi jakichkolwiek kroków by ów niepewny wzrost wzmocnić. Wcześniej spekulowano o możliwym obniżeniu/zniesieniu oprocentowania lokat banków złożonych na kontach Rezerwy Federalnej by w ten sposób zachęcić je do zwiększenia akcji kredytowej.

Suma sumarum, szef Fed doprowadził do spadków i to nie całkiem małych. S&P500 spadł o ponad 1 proc. Wyraźnie umocnił się też i dolar, który negatywnie ważył na wycenach surowców. Spadkom w tej sferze oparła się jedynie miedź, której wciąż pomagają wydarzenia za Wielkim Murem. Coraz więcej głosów słychać o możliwym wyraźnym odbiciu chińskich akcji.

Reklama