Obroty spółki wzrosły w tym samym czasie o 31 proc., do 68,8 mld koron (7,3 mld euro). Sprzedaż ciężarówek wyniosła 42 614 sztuk, podczas gdy rok wcześniej było to 29 651 sztuk.

Jak oświadczył w siedzibie zarządu koncernu w Goeteborgu jego prezes Leif Johansson, godne uwagi są zarówno "stopniowa poprawa na większości rynków", jak i zwiększenie marży zysku we wszystkich dziedzinach działalności. "Nasz potencjał dochodów wzrósł dzięki zwiększonemu popytowi, rygorystycznej kontroli kosztów i pozytywnemu trendowi wydajności" - zaznaczył. Według Johanssona, "korzystny rozwój sytuacji rynkowej" obserwuje się przede wszystkim w Azji i Ameryce Południowej, podczas gdy skala sprzedaży w Europie, Ameryce Północnej i Japonii utrzymuje się wciąż na historycznie niskim poziomie.

Producent ciężarówek Volvo funkcjonuje niezależnie od produkującej samochody osobowe firmy Volvo Car, którą od Forda odkupił chiński koncern Geely.





Reklama