Taki poziom spółka jest w stanie osiągnąć w ciągu 4-5 lat, poinformował prezes Piotr Kulawiński. „Szacujemy potencjał marki na 100-150 mln zł sprzedaży rocznie. W ciągu 4-5 lat jesteśmy w stanie osiągnąć ten poziom osiągnąć. Zakładamy, że w pierwszym roku obroty wyniosą ok. 10 mln zł” - powiedział Kulawiński podczas wtorkowej konferencji prasowej.

Grupa docelowa to kobiety i mężczyźni z dużych i średnich miast w wieku 23-35 lat, o dochodach średnich i powyżej średnich. Cenowo marka będzie pozycjonować się w segmencie popularnych marek odzieżowych. W pierwszym roku ponad 40% sprzedaży asortymentu Drywash będzie realizowane poprzez sieć salonów Top Secret&Friends, a blisko 60% w sportowych sklepach multibrandowych. Z czasem te proporcje mają się zmieniać w stronę większego udziału w sprzedaży sklepów multibrandowych Redanu.

Sprzedaż przez Internet będzie uzupełniającym kanałem dystrybucji. Spółka prowadzi już rozmowy z kilkudziesięcioma potencjalnymi dystrybutorami, które powinny zostać sfinalizowane w ciągu miesiąca, dwóch. W przyszłym roku liczba dystrybutorów zewnętrznych powinna zwiększyć się do 100 podmiotów. Redan szacuje, że docelowo sprzedaż produktów pod nową marką może być realizowana w ok. 500 sklepach w Polsce. Spółka liczy także na duże zainteresowanie Drywash w swoich salonach na Ukrainie. Większość produkcji Drywash, podobnie jak innych swoich marek (modowe Top Secret i Troll oraz dyskontowy Textillmarket) Redan zamierza zlecać w Azji Zdaniem prezesa portfolio marek Redanu nie jest jeszcze kompletne.

„Widzimy jeszcze parę luk jeśli chodzi o marki Redanu, które można uzupełnić”- powiedział Kulawiński, nie podając jednak szczegółów. Skonsolidowane przychody ze sprzedaży w I półroczu, osiągnięte przez Redan wyniosły 141,4 mln zł 2010 i były wyższe o 3 proc. w skali roku.

Reklama