Jak przekonują analitycy Home Broker negatywnie zmiany najmocniej odczuj rynek mieszkań używanych. Obecnie aż 60% kredytów udzielanych było właśnie dla wsparcia takich transakcji, co po wejściu w życie zmian nie będzie już możliwe. Fakt, że zakup mieszkania będzie możliwy jedynie na rynku pierwotnym da zarobić deweloperom. W rządowym projekcie znajduje się także postulat obniżenia mnożnika kosztu odtworzenia z 1,4 do 1,1. Oznacza to po prostu, że limit ceny kwalifikującej do dofinansowania będzie o 10% przewyższał przeciętny koszt budowy lokalu mieszkalnego, a nie jak dotychczas miało to miejsce o 40%. Gdyby zmiana ta weszła w życie dziś, to w każdym zakątku kraju limit cen spadłby o ponad 21%. Na przykład w Warszawie spadłby z obecnych 9080,4 zł za m kw. do 7134,6 zł za m kw., w Krakowie z 6521,2 zł za m kw. do 5123,8 zł za m kw., we Wrocławiu z 6710,2 zł za m kw. do 5272,3 zł za m kw., a w Poznaniu z 7042 zł za m kw. do 5533 zł za m kw.

>>>>Czytaj też: Więcej pieniędzy na mieszkania mimo Rekomendacji T

Gdyby zmiany weszły w życie dziś, to w 12 badanych miastach zmiana limitu ceny spowodowałaby obniżenie poziomu dostępności mieszkań na rynku pierwotnym z 65% do 22%, czyli blisko trzykrotnie. Najgorzej byłoby w Białymstoku, Katowicach, Lublinie, Poznaniu i Szczecinie, gdzie mniej niż jedno mieszkanie na dziesięć kwalifikowałoby do kredytu z dopłatą. W najlepszej sytuacji pozostaliby mieszkańcy Bydgoszczy i Torunia gdzie wciąż ponad połowę mieszkań mogliby kupić beneficjenci rządowego wsparcia.

Największymi przegranymi będą osoby samotne, które miały zostać do programu dołączone. Osoby takie miały mieć możliwość nabycia od dewelopera mieszkanie o powierzchni do 50 m kw., przy czym dofinansowanie wypłacane byłoby do 30 m kw. powierzchni lokalu. Oznacza to, że w skrajnym przypadku mogły liczyć nawet na ponad 85 tys. zł z publicznej kasy. Byłoby tak gdyby singiel kupił lokal o wartości 233,5 tys. zł przy cenie na poziomie 7783,2 zł za m kw. (tak przed dzisiejszym posiedzeniem rządu miały wyglądać zmiany w „Rodzinie na Swoim”). Przez pierwszych 8 lat taki singiel musiałby płacić miesięczne raty na poziomie 420 zł, a po tym okresie wzrosłyby one do 1350 zł miesięcznie.

Reklama

Reasumując osoby, które chcą kupić mieszkanie na obecnych zasadach – czyli na przykład na rynku wtórnym - mają czas do wejścia w życie ustawy. Realny wydaje się tu termin na przełomie pierwszego i drugiego kwartału tego roku. Do tego czasu trzeba więc podpisać umowę przedwstępną zakupu mieszkania. Dopiero po podpisaniu tej umowy można bowiem złożyć wniosek kredytowy, a właśnie data jego złożenia będzie decydowała o tym pod rządami jakiej ustawy będzie udzielony kredyt. Warto też przypomnieć, że zgodnie z projektem nowelizacji ostatni kredyt z rządowym dofinansowaniem ma zostać udzielony 31 grudnia 2012 roku.

ikona lupy />
Dostępność mieszkań w programie "Rodzina na Swoim" (w grupie lokali o powierzchni do 75 m kw. na rynku pierwotnym) / Forsal.pl
ikona lupy />
Jakie mogą być nowe limity cen w programie "Rodzina na Swoim" / Forsal.pl
ikona lupy />
Jakie zmiany czekają nas po nowelizacji ustawy zgodnie z obecnym projektem? / Forsal.pl