Bardzo dobre dane z chińskiej gospodarki wzmogły obawy przed podwyżką stóp procentowych w tym kraju, oceniają analitycy. Na otwarciu indeks największych spółek zniżkował o 0,7 proc., a WIG o prawie 0,5 proc. Nieco lepiej radziły sobie wskaźniki małych i średnich firm, ale i one znalazły się pod kreską.

„Po pierwszej godzinie handlu byki podjęły próbę odzyskania pola, jednak zakończyła się ona dynamiczną kontrą podaży. W południe WIG20 tracił 0,9 proc., a w dalszej części sesji trwało mozolne odrabianie strat, jednak o powrocie nad kreskę nie było mowy" – ocenił analityk Open Finance Roman Przasnyski. Liderem wzrostów wśród największych spółek były akcje Pekao SA, które momentami zwyżkowały o 1,8 proc., jednak a dłuższą metę tej skali wzrostu nie dało się utrzymać. O ponad 1 proc. rosły także papiery Tauronu, nad kreską usiłowały sie utrzymać akcje Telekomunikacji Polskiej, jednak ze zmiennym powodzeniem.

„Największej przecenie ulegały walory KGHM, które po południu zniżkowały o 4 proc. O ponad 2 proc. w dół szły papiery PKN Orlen. Obu naszym surowcowym spółkom szkodziły wyraźnie spadające po ponad 2,5 proc. notowania ropy naftowej i miedzi. Walory Lotosu spadały o niemal 3"- podkreślił analityk.

WIG20 zakończył dzień spadkiem o 1,13 proc. do 2.726,25 pkt, przy obrotach na poziomie 1,03 mld zł. WIGzniżkował o 0,8 proc. do 47.515,37 pkt. Obroty wyniosły 1,26 mld zł.

Reklama