Europejskie indeksy giełdowe zaczęły dzień na plusie. W Warszawie, po wczorajszym niskim zamknięciu, można liczyć dziś na odbicie, twierdzą analitycy.



Brytyjski indeks FTSE 100 po otwarciu notowań wzrósł o 0,70 proc. i wyniósł 5.959,34 pkt., francuski indeks CAC 40 wzrósł o 0,65 proc. i wyniósł 4.045,59 pkt., niemiecki indeks DAX wzrósł o 0,51 proc. i wyniósł 7.094,77 pkt. Indeks węgierskiej giełdy BUX po otwarciu sesji wzrósł o 0,36 proc. i 22.873,85 pkt.

WIG 20 na otwarciu sesji wyniósł 2701,56 pkt., co oznacza wzrost o 0,21 proc.

Reklama

„Warszawski parkiet w ostatnich dniach wykazuje wszelkie możliwe objawy słabości, więc coraz trudniej o optymizm. Ataki na dzienne szczyty są coraz krótsze i kończą się coraz bardziej dotkliwymi porażkami, już cztery kolejne sesje najwyższe punkty notowań położone są coraz niżej. Coraz niżej wypadają też dzienne minima, a wczorajsze zamknięcie wypadło na najniższym od dwóch tygodni poziomie” – komentuje Emil Szweda z Noble Securities.

Jak dodaje analityk, okoliczności na rynkach akcji na świecie są sprzyjające do tego, żeby liczyć na odbicie dziś, choć mamy też przecenę notowań surowców i żywe dowody słabości GPW w ostatnich dniach. Dlatego obdarzenie siły odbicia zbytnim zaufaniem może okazać się błędem. Jednocześnie sygnału do sprzedaży akcji też jeszcze nie ma, więc inwestorzy o dłuższym horyzoncie mogą wciąż pozwolić sobie na bierną postawę.