"Koniec tygodnia na rynku walutowym zapowiada się słabo dla złotego z powodu negatywnego od pewnego czasu sentymentu globalnego. Jeśli więc dzisiejsza sesja nie przyniesie poprawy nastrojów, to rodzima waluta zakończy tydzień na słabszych poziomach, może nawet powyżej poziomu 3,95 za euro" - powiedziała analityk Banku BPH Monika Kurtek.

W jej ocenie, potencjalny, ale tradycyjnie jednak dość słaby, wpływ na notowania może dziś mieć publikacja grudniowych danych dotyczących bilansu płatniczego, zwłaszcza jeśli deficyt C/A okazałby się głębszy od średnich oczekiwań rynkowych. Ważniejsze dla notowań rynku walutowego będą wydarzenia za granicą i to od nich tak naprawdę zależeć będzie kurs złotego w piątek.

"Inwestorzy czekać będą na popołudniowy odczyt wstępnego szacunku lutowego wskaźnika optymizmu konsumentów Uniwersytetu Michigan. Ważne będzie także wieczorne wystąpienie prezesa EBC J.C.Tricheta w Bremie, ale zaplanowano je dopiero na godz. 18:30, więc potencjalnie zareagować może na nie jedynie kurs euro/dolara" - podsumowała Kurtek.