W kolejnych godzinach nastroje, a wraz z nimi notowania polskiej waluty, będą kształtowane przede wszystkim przez sytuację na rynkach globalnych. Ta zaś będzie kształtowana przez doniesienia z Libii oraz zachowanie rynku ropy. Z tym że, znaczenie tego czynnika będzie dziś nieco mniejsze niż w ostatnich dniach. Temat stracił już nieco ze swej pierwotnej świeżości, przez co rynki bardziej powinny kalkulować, a mnie emocjonalnie reagować na napływające doniesienia.

Dużo większe znaczenie niż dotychczas, mogą za to mieć publikowane dziś dane makroekonomiczne. Jeszcze przed południem inwestorzy poznają zrewidowane dane nt. brytyjskiego PKB za IV kwartał 2010 roku (prognoza: -0,5% K/K). Po południu natomiast zostaną opublikowane analogiczne dane z USA (prognoza: 3,3%), indeks Uniwersytetu Michigan za miesiąc luty (prognoza: 75,1) oraz wstępne szacunki inflacji w Niemczech.

Takim potencjalnym pośrednim impulsem mogą też być wypowiedzi przedstawicieli poszczególnych banków centralnych nt. inflacji, co będzie kształtowało oczekiwania odnośnie decyzji ws. stóp procentowych, mocno wpływając na zachowanie rynków bazowych.

Reklama