Inwestorzy czekają na wypowiedź prezesa banku centralnego Marka Belki, a do czasu posiedzenia RPP złoty będzie raczej silniejszy, poniżej 4,00 za euro, oceniają analitycy.

„Z informacji płynących z Japonii wynika, że inżynierom udało się podłączyć systemy zasilania, co wskazywałoby, że sytuacja stabilizuje się. Z kolei w Libii z sytuacja po akcji aliantów zabagni się nieco, ale decyzja w sprawie wkroczenia sił międzynarodowych wyznacza już jakiś kierunek" - powiedział analityk walutowy Banku BGŻ Piotr Popławski.

W jego ocenie, dziś, jak i w całym tygodniu, sprawy międzynarodowe będą znajdowały się na dalszym planie w związku ze zbliżającym się posiedzeniem Rady Polityki Pieniężnej (RPP). „Ubiegłotygodniowe wypowiedzi członków RPP świadczą o tym, że perspektywa podwyżki stóp procentowych na posiedzeniu w kwietniu nie jest zupełnie niemożliwa, choć rynek raczej nie spodziewa się takiego ruchu. Inwestorzy czekają na najważniejszy sygnał - wypowiedź Marka Belki" - uważa Popławski.

"Biorąc pod uwagę poprawiająca się sytuację zewnętrzną będzie to wspierać złotego i do tego czasu, a przynajmniej do końca tygodnia złoty będzie się umacniał i pozostanie poniżej 4,00 zł za euro" - podkreślił. Analityk powiedział, że kurs EUR/USD wybił się z konsolidacji i inwestorzy nadal będą pozbywać się amerykańskiej waluty. Kurs głównej pary walutowej osiągnie poziom 1,43.

Reklama