Masataka Shimizu powiedział w rozmowie z dziennikarzami w siedzibie firmy w Tokio, że ustępuje i wkrótce ogłosi swojego następcę. W roku obrachunkowym 2010, po zaksięgowaniu olbrzymich kosztów wynikających z awarii w Fukushimie, TEPCO odnotowała rekordową stratę netto w wysokości 1,25 bln jenów (11 mld euro). Dla porównania w 2009 roku firma odnotowała zysk w wysokości 134 mld jenów.
>>> Czytaj też: Kto zapłaci za Fukushimę?
Reklama