"Brak jasnej perspektywy, kiedy Konstytucja będzie zmieniona, uniemożliwia podanie daty wejścia do strefy euro. W Narodowym Planie Wprowadzenia Euro, który opublikujemy do końca roku, data nie będzie podana" - powiedział.

Przygotowanie Narodowego Planu Wprowadzenia Euro zostało przewidziane w dokumencie "Ramy Strategiczne Narodowego Planu Wprowadzenia Euro", przyjętym przez rząd w październiku 2010 roku.

>>> Czytaj też: Soros: Słabe państwa będą musiały opuścić strefę euro. To nieuniknione

Posłowie podczas tegorocznych prac nad zmianami w Konstytucji wykreślili rozdziały dotyczące zamiany złotego, aby osiągnąć konsensus polityczny konieczny do przeprowadzenia zmian w tym dokumencie.

Reklama

"Ogłoszona data wejścia do strefy euro musi być maksymalnie wiarygodna. Teraz jest niepewność co do spełnienia kryteriów konwergencji prawnej, ale także ekonomicznej. Ponadto niewiadomą jest sposób rozwiązania greckiego problemu, który może się przełożyć na spełnienie przez Polskę kryteriów z Maastricht, np. kryterium inflacyjnego, gdzie benchmarkiem jest sytuacja w strefie euro" - powiedział Kotecki.

"Nie ma żadnego merytorycznego powodu, by Polaków pytać o przyjęcie euro (w referendum - PAP). Polska już jest członkiem Unii Gospodarczo-Walutowej, tylko że z derogacją, a na temat przyjęcia euro było referendum w 2003 r." - dodał.

"W Narodowym Planie Wprowadzenia Euro będzie kalendarz działań informacyjnych w związku z przyjęciem euro, ale nie można ich rozpocząć zbyt wcześnie" - powiedział Kotecki.