Policjanci starli się z grupą ok. 400 lewicujących manifestantów, którzy zebrali się przed hotelem Hilton w centrum miasta. Zamierzali oni udać się na centralny plac Syntagma, ale zostali rozproszeni przez policję za pomocą gazu łzawiącego.

"Rząd w ubiegłym roku postanowił zniszczyć sektor publiczny i uniwersytety, domagamy się wyborów, w przeciwnym razie zostaniemy na ulicy przez miesiąc" - ostrzegał jeden z protestujących, student czwartego roku ekonomii.

Głosowanie pakietu mającego przynieść 28 miliardów euro oszczędności jest planowane wczesnym popołudniem.

>>> Czytaj też: Światu grozi gorszy kryzys, niż po upadku Lehman Brothers

Reklama

Przyjęcie pakietu jest warunkiem otrzymania kolejnej - 12-miliardowej - transzy pomocy (opiewającej w sumie na 110 miliardów euro), wynegocjowanej przez Grecję z MFW i UE jeszcze w ubiegłym roku. Socjalistyczny rząd Georgiosa Papandreu planuje także prywatyzację, która powinna do 2015 roku zasilić budżet państwa o 50 miliardów euro.

W czwartek przez głosowane mają zostać szczegółowe warunki przyjęcia tego planu. Od wtorku w Grecji trwa 48-godzinny strajk generalny w proteście przeciwko rządowemu programowi.

We wtorek w starciach w centrum Aten rannych zostało co najmniej 46 osób, w większości policjantów. Demonstranci zamierzali otoczyć budynek parlamentu żywym łańcuchem, żeby uniemożliwić deputowanym przegłosowanie planu.

Socjaliści Papandreu dysponują w 300-osobowym parlamencie większością pięciu mandatów. Sprzeciw wobec programu cięć budżetowych i podwyżek podatków manifestowali nawet parlamentarzyści z rządzącego ugrupowania PASOK. Co najmniej dwóch socjalistycznych deputowanych ostrzegało, że mogą zagłosować przeciwko.

>>> Polecamy: Jeśli Grecja zbankrutuje, Unia ma plan awaryjny

Rząd twierdzi, że bez kolejnej transzy pomocy po połowie lipca nie będzie w stanie płacić świadczeń i pokryć bieżących zobowiązań. Grecja negocjuje także kolejny plan ratunkowy. Jego wielkość nie jest jeszcze ustalona, ale Papandreu zasygnalizował już, że będzie to pomoc "podobna" do poprzedniej.