W wywiadzie dla czwartkowego wydania francuskiej gazety Grasso, uważany za jeden z symboli walki z mafią, twierdzi, że Francja jest miejscem, gdzie zorganizowani przestępcy najchętniej lokują brudne pieniądze.
>>> Czytaj też: Złote akcje pośrednio ograniczają swobodę przedsiębiorczości