Wrzesień ubiegłego roku rodzice przedszkolaków zapamiętają na długo. Nowe przepisy sprawiły, że przedszkola pobierają dodatkowe opłaty za pobyt dziecka w placówce. Samorząd finansuje tylko pięć godzin opieki nad dzieckiem, w czasie których realizowana jest podstawa programowa. Za każdą następną godzinę rodzice muszą płacić z własnej kieszeni. Z raportu MSWiA, które skontrolowało uchwały gmin w sprawie opłat za przedszkola, wynika, że po wprowadzeniu nowych rozwiązań opłaty za państwową opiekę poszły w górę średnio o 22 proc. Nie brakuje jednak rekordzistów. W województwie łódzkim wzrost był na poziomie 35 proc., na Mazowszu wyniósł 30 proc. Teraz większość rodziców zapłaci jeszcze więcej.
Z początkiem stycznia o 8,2 proc. wzrosła płaca minimalna, a to od niej samorządy w wielu przypadkach uzależniły wysokość stawki godzinowej za dodatkową opiekę nad dzieckiem. Kiedy we wrześniu wysokość dodatkowych opłat została oprotestowana przez rodziców, premier Donald Tusk przerzucił odpowiedzialność za ten stan rzeczy na samorządy. Zastrzegł jednak, że chce, aby w jakiejś części przedszkola były dofinansowywane z budżetu centralnego. Na zapowiedziach się skończyło.
Kiedy zapytaliśmy posłankę PO Urszulę Augustyn, wiceszefową sejmowej komisji edukacji, kiedy można spodziewać się zmian legislacyjnych, dosłownie odesłała nas do wróżki. – W budżecie na 2012 r. pieniędzy nie przewidziano – mówi Augustyn.
Reklama
Perspektywa budżetowego wsparcia dla przedszkoli oddala się, ale nie zmniejsza się wymiar zadań, które muszą finansować samorządy. To na ich barkach leży finansowanie przedszkoli. Samorządowcy wskazują, że niektóre gminy na edukację przeznaczają połowę budżetów. Coraz częściej na terenie gminy funkcjonuje jedynie przedszkole niepubliczne. Dotacja wynosi wtedy tylko 75 proc. dotacji na placówkę publiczną. Polska jest jednym z nielicznych państw, w którym opieka przedszkolna nie jest finansowana z budżetu państwa. Wciąż jesteśmy też na końcu statystyk, jeżeli chodzi o liczbę przedszkolaków. Podwyżki na pewno nas w tych rankingach nie dźwigną.