Zmniejszona dziś aktywność inwestorów z USA nie oznacza jednak tego, że w trakcie pierwszej w tym tygodniu sesji na światowych rynkach finansowych mamy do czynienia ze zwyczajową flautą. Trudno jest jednak oczekiwać tego w dniu, w którym to ministrowie finansów Eurolandu mają ponoć podjąć ostateczną już decyzję, co do finansowej przyszłości Grecji.

Jak na razie nastroje na globalnych rynkach akcyjnych, w tym także na GPW są bycze, podobnie zresztą jak te na forexie, gdzie cena euro względem dolara silnie rośnie, a złoty mocno zyskuje na wartości. Inwestorzy liczą na to, że na rozpoczynającym się o godz. 17:00 spotkaniu Eurogrupy, w którym to wyjątkowo będzie uczestniczył także premier Grecji, określone zostaną już ostatecznie wszystkie warunki pomocy dla Hellady (łącznie z tym jak będzie wyglądał udział w całym tym procesie sektora prywatnego, EBC i centralnych banków narodowych) oraz zapadanie też finalna decyzja o jej udzieleniu. W poniedziałek na nastroje rynkowe in plus wplywa jednak także decyzja Ludowego Banku Chin, który to w sobotę zdecydował o poluzowaniu polityki pieniężnej, obniżając od dnia 24 lutego o 50 punktów bazowych - do poziomu 20,5% - stopę rezerw obowiązkowych dla banków.

To był dobry tydzień dla akcji, ale nie dla euro

W ubiegłym tygodniu na fali zwiększonego optymizmu, co do pozytywnego zakończenia negocjacji w sprawie udzielenia pomocy Grecji, a także na skutek kolejnych pozytywnych doniesień makro zza oceanu, ceny akcji na światowych rynkach wzrosły do najwyższego poziomu od ponad pół roku.

Reklama

W dniach 10-17 lutego globalny indeks MSCI AC World zyskał na wartości 1,52% i w piątek dotarł do najwyższego poziomu od 2 sierpnia. Do analogicznego maksimum wzrósł tego samego dnia indeks MSCI World, obrazujący zachowanie parkietów akcyjnych w krajach rozwiniętych, a również wtedy swój rekord mocy - tyle że od 5 sierpnia - ustanowił także benchmarkowy indeks dla gospodarek wschodzących, czyli MSCI Emerging Markets. Do wyjścia na nowe kilkumiesięczne topy nie doszło jednak w przypadku głównych warszawskich wskaźników, choć i w ich przypadku skala aprecjacji była znaczna. Dla indeksu WIG wyniosła ona 2,29%, a dla indeksu WIG20 1,50%.

Dobre nastroje panujące na globalnych rynkach akcyjnych, nie przełożyły się na wzrost notowań najbardziej płynnej pary walutowej świata, jaką jest kurs EUR/USD. W ubiegłym tygodniu cena euro do dolara spadła o 0,44%, o czym zadecydowały trzy pierwsze słabe sesje. Pomimo nadziei na rozwiązanie sprawy greckiej, inwestorzy zdawali się powstrzymywać z większymi zakupami wspólnej waluty, być może wychodząc z założenia, że finanse Hellad są tylko jednym z elementów całej układanki jaką jest szeroko pojęty kryzys zadłużenia Eurolandu.

Pomimo powyższego spadku kursu EUR/USD, miniony tydzień zakończył się wzrostem notowań złotego. Cena euro poszła w dół o 0,80%, a cena dolara zniżkowała o 0,51%. Przecena wspólnej waluty względem amerykańskiej ograniczała jednak skalę aprecjacji tej polskiej, a podobnie rzecz się miała także z: danymi GUS odnośnie niższej niż oczekiwano styczniowej inflacji (4,1% r/r, a nie jak sądzono 4,3%) oraz informacjami odnośnie tego, że resort finansów planuje w II i III kw. ograniczyć wymianę środków unijnych bezpośrednio na rynku.

Bieżąca sytuacja rynkowa

W poniedziałek o godz. 14:08 indeks WIG20 szedł w górę o 0,75% do 2377,64 pkt, a złoty zyskiwał na wartości: 0,48% wobec euro (kurs EUR/PLN 4,1684) i 1,31% wobec dolara (kurs USD/PLN 3,1430). W tym samym czasie paneuropejski indeks STOXX Europe 600 zwyżkował o 0,83% do 268,13 pkt, a kurs EUR/USD aprecjonował o 0,94% do 1,3263.

Powyższe opracowanie jest wyrazem osobistych opinii i poglądów autora i nie powinno być traktowane jako rekomendacja do podejmowania jakichkolwiek decyzji związanych z opisywaną tematyką. W szczególności nie stanowi analizy inwestycyjnej, ani analizy finansowej, ani rekomendacji w rozumieniu przepisów Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 r. w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców (Dz.U.2005, poz. 206 nr 1715) oraz Ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o obrocie instrumentami finansowymi (Dz.U.2005, Nr 183, poz. 1538 z późn. zm.).
Dom Kredytowy NOTUS S.A. ani jego pracownicy nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie niniejszego opracowania, ani za szkody poniesione w wyniku decyzji inwestycyjnych podjętych na podstawie niniejszego opracowania.