Kiepskie dane z Chin i Europy pociągnęły w dół Wall Street

Na zamknięciu Dow Jones Industrial spadł o 0,60 proc. do 13.046,14 pkt.

Nasdaq stracił 0,39 proc. i wyniósł 3.063,32 pkt.

Indeks S&P 500 spadł o 0,72 proc. i wyniósł na koniec dnia 1.392,78 pkt.

"Nie sądzę, że to zapowiedź większej korekty. Kolejny raz turbulencje nadeszły z zagranicy, możemy trochę odczuć problemy, ale generalnie rynek pozostanie stabilny" - uważa Tim Speiss z firmy doradczej EisnerAmper.

Słabe nastroje na rynkach to efekt danych o PMI w Chinach i w Europie. Indeks PMI wytwórczości w Chinach w marcu, opracowany przez HSBC Holdings i Markit Economics, spadł do 48,1 pkt z 49,6 pkt w lutym. To jego najniższy poziom od czterech miesięcy. Wskazanie poniżej 50 pkt oznacza spadek w sektorze.

Indeks PMI composite w strefie euro, przygotowywany przez Markit Economics, wyniósł w marcu 2012 r. 48,7 pkt wobec 49,3 pkt w lutym - podano wstępne wyliczenia. Analitycy szacowali wartość indeksu na 49,6 pkt.

Lekki powiew optymizmu mogły wnieść jedynie amerykański indeks wyprzedzający oraz najnowsze dane z rynku pracy w USA. Z raportu Conference Board wynika, że wzrósł on w lutym o 0,7 proc. Analitycy spodziewali się wzrostu tego wskaźnika o 0,6 proc. W styczniu indeks wzrósł o 0,2 proc., po korekcie. Indeks pokazuje, jak będzie sobie radzić amerykańska gospodarka w ciągu następnych 3-6 miesięcy.

Liczba osób ubiegających się po raz pierwszy o zasiłek dla bezrobotnych w USA wyniosła w ub. tygodniu 348 tys. Wskaźnik spadł o 5 tys. Ekonomiści z Wall Street spodziewali się, że liczba ta wyniesie 350 tys. wobec 351 tys. tydzień wcześniej, przed korektą.

Liczba bezrobotnych kontynuujących pobieranie zasiłku wyniosła 3,352 mln w tygodniu, który skończył się 10 marca. Tu analitycy spodziewali się 3,380 mln osób wobec 3,343 mln tydzień wcześniej, przed korektą.

Amerykański wskaźnik zmian cen domów jednorodzinnych (HPI) pozostał bez zmian w styczniu miesiąc do miesiąca - podała organizacja badawcza Office of Federal Housing Enterprise Oversight. W grudniu wskaźnik ten wzrósł o 0,1 proc. mdm. po korekcie. Analitycy spodziewali się, że indeks wzrośnie o 0,3 proc. mdm.

Tymczasem w środę późnym wieczorem rozpoczął się w Portugalii strajk generalny w proteście przeciw polityce oszczędnościowej rządu Pedra Passosa Coelho. Strajk, który zorganizowała jedna z dwóch wielkich central związkowych - CGTP - ma potrwać do piątku rano.

"Po uruchomieniu przez Europejski Bank Centralny 3-letnich operacji LTRO, portugalski rynek obligacji był jednym z nielicznych, który nie uczestniczył w rajdzie, mającym miejsce na europejskim rynku obligacji skarbowych, w tym we Włoszech i Hiszpanii. Trochę to tak wygląda, jak gdyby rynek był coraz bardziej przekonany o konieczności wprowadzenia kolejnego programu pomocowego dla Portugalii, może w trzecim kwartale tego roku" - ocenił Rob Carnell, ekonomista ING.

Mimo dobrych wyników kwartalnych blisko 5 proc. potaniały akcje drugiej co do wielkości w USA spółki spedycyjnej FedEex. Jej zysk w III kwartale roku fiskalnego wyniósł 1,55 USD na akcję. Analitycy spodziewali się niższego zysku netto, na poziomie 1,35 centów na akcję. Przychody spółki w ostatnim kwartale wyniosły 10,56 miliardów dolarów. Analitycy spodziewali się 10,6 miliardów dolarów.

Na drugim biegunie znalazły się akcje Discover Financial, który podtrzymał swoje oczekiwania, że roczny wzrost jego zysku na akcje wyniesie między 10 a 15 proc. Po lepszych od oczekiwań wynikach kwartalnych dwa biura maklerskie podniosły swoje ceny docelowe dla akcji tej spółki.

Dzięki lepszym od konsensusu wynikom mocno drożały też papiery Dollar General.

W pierwszym dniu notowań na nowojorskiej giełdzie silnie drożały akcje Vantiv i ExactTarget.