Według Niemcowa w Rosji rozpoczęła się już lub wkrótce się rozpocznie "pokojowa rewolucja", która doprowadzi do "globalnej reformy politycznej".

Przywódca Parnasu mówi o tym w wypowiedzi dla "Niezawisimej Gaziety", anonsującej kolejną wielotysięczną akcję przeciwników Putina w Moskwie, planowaną na 12 czerwca, w dniu święta niepodległości Rosji.

Niemcow zapowiedział, że uczestnicy demonstracji uchwalą Manifest Wolnej Rosji. "Szczegółowo rozpiszemy tam, jak będziemy walczyć o władzę i co zaproponujemy, jak ją już przejmiemy" - oznajmił.

"Główna myśl sprowadza się do tego, że odsunięcie w wyniku wyborów jest niemożliwe, ponieważ w kraju nie ma wyborów. Oprócz tego żaden autorytarny reżim w rezultacie wyborów, jak wiadomo, nigdzie nie odchodził. Odsunięcie możliwe jest tylko przez nasilanie masowych protestów" - powiedział.

Reklama

Niemcow wyraził przekonanie, że liczba protestujących podczas ulicznych akcji będzie rosnąć i z czasem przekroczy milion.

Oponenci Putina zawiadomili władze Moskwy, że 12 czerwca chcą przejść z placu przed Dworcem Białoruskim, ulicą Twerską na plac Maneżowy, a stamtąd - na plac Borowicki, przed bramą na Kreml, gdzie planują zorganizowanie wiecu. Poinformowali przy tym, że w manifestacji weźmie udział 50 tys. osób. Administracja stolicy Rosji nie zezwoliła jeszcze na tę demonstrację.