W drugim etapie na akcje mogli się zapisać: Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, która ma ok. 12,5 proc. akcji Bronisz; Mostostal Export (2,5 proc.), PZU Życie (2,28 proc.), Kredyt Bank (0,83 proc.) oraz Gmina Ożarów (0,08 proc.).

Także w pierwszym etapie prywatyzacji rynku hurtowego w Broniszach, który zakończył się 12 marca br., nie złożono żadnej oferty na zakup akcji. Do zapisów uprawnieni byli akcjonariusze - posiadacze akcji serii C, czyli 850 osób. Cena za jedną akcję została ustalona na 2536 zł. Skarb Państwa zaoferował do sprzedaży 71,1 tys. akcji, stanowiących 59,32 proc. kapitału zakładowego spółki.

Prospekt emisyjny przewiduje kolejne etapy prywatyzacji. W trzecim etapie, który rozpocznie się za kilka dni, na akcje będą mogli zapisać się producenci rolni (gospodarstwa osób fizycznych i prawnych, w tym: rolnicze spółdzielnie produkcyjne, przedsiębiorstwa rolne) współpracujące ze spółką w okresie 24 miesięcy przed dniem udostępnienia do publicznej wiadomości prospektu emisyjnego, oraz pracownicy spółki, zatrudnieni przez co najmniej 2 lata od dnia publikacji prospektu.

Jak poinformował PAP prezesa Stowarzyszenia Kupców i Producentów Rolnych w Broniszach Waldemar Kozłowski, to, że nie było zapisów w II etapie prywatyzacji nie jest zaskoczeniem, ponieważ już wcześniej instytucje te nie wyrażały chęci zakupu akcji Bronisz.

Reklama

Jego zdaniem, podobna sytuacja wystąpi także w trzecim etapie. Tak jak do poprzednio nie będzie chętnych na akcje, gdyż cena jest za wysoka. Jak mówił, gdyby uprawnieni chcieli wykupić akcje rynku hurtowego, musieliby zapłacić łącznie około 200 mln zł. "Jest to olbrzymia kwota, którą nie dysponują dotychczasowi akcjonariusze, gdyż w rolnictwie jest niska rentowność i osoby te nie mają pieniędzy, które mogliby przeznaczyć na ten cel" - powiedział Kozłowski.

Według niego, jeżeli nawet utrzymana byłaby dotychczasowa cena, to spłata za akcje powinna być rozłożona na raty na kilka lat.

Kozłowski zaznaczył, że w prospekcie nie określono jak długo na trwać trzeci etap, a więc może on być krótki. Prawdopodobnie będzie on trwał tydzień - wyjaśnił.

Przewidziany jest też czwarty etap, w którym jest możliwa sprzedaż Bronisz na wolnym rynku. Jednak - jak przekonywał Kozłowski - z rozmów przedstawicieli akcjonariuszy w resorcie skarbu wynika, że raczej tego etapu nie będzie i proces prywatyzacji zacznie się od nowa.

Jeżeli jednak tak by się nie stało, to należy spodziewać się protestów ze strony dotychczasowych akcjonariuszy - podkreślił Kozłowski.

Bronisze to największy rynek hurtowy owoców, warzyw i kwiatów w Polsce. Zajmuje 40 hektarów; znajduje się tam 8 hal targowych i magazyn wysokiego składowania. Przychody za 2011 r. wyniosły 49 mln zł. Na rynku zaopatrują się odbiorcy nie tylko ze stolicy, ale także z innych regionów kraju; zakupy robią tu również firmy zagraniczne.