"Martwe dusze" stanowią dla Facebooka duży problem. Poza zmniejszeniem wiarygodności portalu w oczach samych użytkowników, sieć społecznościowa portalu opiera także swoją wartość na rynku reklamy internetowej na liczbie użytkowników którzy mogą "polubić" ("Like") produkt lub usługę reklamowaną na portalu bądź w sieci.

Dane przekazane obecnie przez firmę mogą stanowić dla ogłoszeniodawców ostrzeżenie - ponad 80 mln odsłon trafia bowiem do spamerów, do osób już posiadających konta a nawet do psów lub kotów, a raczej osób prowadzących konta w imieniu swoich pupili. Część z tych firm od czasu debiutu Facebooka na giełdzie powątpiewała czy istotnie klikanie w ich ogłoszenia, umieszczone na serwisie pochodzi na pewno od "prawdziwych internautów".

Problem ten jest istotny, zwłaszcza w krajach, gdzie serwis gwałtownie rośnie i uzyskuje coraz więcej użytkowników jak Indonezja i Turcja. W lipcu br. BBC donosiła o firmach z Bliskiego Wschodu i Azji, które fałszowały kliknięcia "Like" na portalu, poprzez podstawionych użytkowników.

Reklama