Indeks WIG20 spadł na otwarciu o 0,32 proc. i wyniósł 2617,93 pkt. Indeks WIG obniżył się o 0,18 proc. i wyniósł 48022,76 pkt.

Niemiecki DAX spadł o 0,16 proc. do 7 765,96 pkt. Węgierski BUX spadł o 0,12 proc. i wyniósł 18 464,82 pkt. Francuski CAC 40 stracił 0,43 proc. i wyniósł 3 717,75 pkt, a brytyjski FTSE 100 spadł o 0,07 proc. do 6 023,28 pkt.

„Wskaźniki techniczne wskazują na wykupienie rynków, a korekta spadkowa należy się im od dawna. Problem w tym, że na peronach czekają tłumy inwestorów wyglądających okazji by jakoś wepchnąć się do pociągu, który odjechał sześć tygodni temu” – pisze w komentarzu Emil Szweda, analityk Open Finance.

Jak zaznacza analityk, warszawska giełda jest najmocniej narażona na korektę. „Właśnie u nas wskaźniki techniczne wskazują na najsilniejsze wykupienie rynku, już nie tylko na wykresach dziennych, ale także na tygodniowych (RSI na tygodniowym wykresie WIG po raz ostatni był tak wysoko - a nawet nieco wyżej - w maju 2006 r., na krótko przed tym nim indeks stracił 10 tys. pkt w cztery tygodnie)” – twierdzi Szweda.

Reklama