Ten rok będzie dobrym czasem dla małych i średnich polskich spółek, zaś za granicą trzeba szukać okazji inwestycyjnych głównie w Rosji, uważa prezes Quercus TFI Sebastian Buczek.

„Jeśli chodzi o sytuację na rynkach, to w pierwszych tygodniach tego roku mamy stabilizację po udanym drugim półroczu 2012. Jest lepiej niż w pierwszej połowie ub. roku. Wierzymy, że to nie jest stabilizacja przed przeceną, ale muszą zostać spełnione pewne warunki. Musi dojść do ożywienia w światowej gospodarce i politycy nie mogą zabrać się za nasze pieniądze" – powiedział Buczek na konferencji prasowej.

Dodał, że w jego ocenie w kolejnych kwartałach rynek polskich akcji będzie się rozwijał i może wzrosnąć o 10-20 proc. jeśli te dwa warunki zostaną spełnione.

„Naszym zdaniem 2013 rok będzie należał do małych i średnich spółek. Ubiegły należał do dużych – KGHM, czy PZU, małe były w niełasce, ale ich wyceny były niskie i nadal takie są. To widać już po funduszach, które inwestowały w ten segment w dwóch pierwszych miesiącach tego roku– ich stopy zwrotu będą lepsze" – zaznaczył Buczek.

Reklama

Dodał, że o ile w ub. roku fundusze akcji spółek tureckich notowały 40, 50-proc. stopy zwrotu, to w 2013 roku raczej nie należy spodziewać się aż tak dużych wzrostów.

„Turcja, jako rynek wczesnocykliczny, rosła bardzo mocno w ub. roku. Spodziewam się, że w tym roku większych wzrostów w porównaniu z poprzednim możemy spodziewać się w Rosji – rzędu ok. 30%, zaś potencjał Turcji oceniam na jakieś kilkanaście, maksymalnie 20%. Wierzymy w Rosję – jest tanio, ceny akcji nie wzrosły i w którymś momencie inwestorzy przeproszą się z tym rynkiem" – zaznaczył prezes.

Quercus TFI to pierwsze w Polsce publiczne towarzystwo funduszy inwestycyjnych, którego oferta skierowana jest do zamożnych i bardzo zamożnych inwestorów. Towarzystwo zostało założone w sierpniu 2007 roku przez grupę doświadczonych specjalistów z branży inwestycyjnej. W marcu 2011 Quercus TFI zadebiutował na rynku głównym GPW.