Brytyjski “The Guardian” informuje, że Danone oraz Cow & Gate – liderzy rynku na Wyspach – poprosiły supermarkety i apteki o sprzedawanie nie więcej niż dwie puszki po 900 g jednemu klientowi. Asda, Sainsbury's, Tesco i Morrisons już się zgodziły ograniczyć sprzedaż, a w ich ślady najprawdopodobniej pójdą inne sklepy.

>>> Czytaj również: Hongkong: dwa lata więzienia za przemyt mleka dla niemowląt

Mleko sprowadzane z Zachodu ma ogromny popyt w Chinach, gdzie lokalnie produkowane produkty dla niemowląt bywają skażone. Pierwszy skandal ze skażonym mlekiem wybuchł w 2008 r. Udowodniono wtedy trzem dużym firmom stosowanie melaminy, substancji używanej do produkcji tworzyw sztucznych. Sześcioro dzieci zmarło, a 300 tys. zachorowało.

Niestety od tego czasu niewiele się zmieniło i nieufni rodzice wolą kupować produkty sprowadzane np. z Wielkiej Brytanii. Brytyjskie firmy handlujące w internecie, takie jak British Corner Shop, odnotowały znaczny wzrost sprzedaży.

Reklama