Andre Borschberg wystartował z Phoenix w Arizonie; zmierza do Dallas w Teksasie. Jego podróż można śledzić na żywo w Internecie. Pilot cały czas utrzymuje kontakt z centrum dowodzenia i z internautami. „Witam wszystkich. Pogoda jest piękna, lecę na wysokości dwóch i pół tysiąca metrów” - powiedział.

Drugi z kilku etapów podróży przez USA potrwa 20 godzin. Samolot waży ponad półtorej tony. Na potężnych skrzydłach ma dwanaście tysięcy ogniw słonecznych, które napędzają elektryczne silniki. Przewidziana średnia prędkość lotu to 69 kilometrów na godzinę. Misja ma się zakończyć za półtora miesiąca w Nowym Jorku. W roku 2015 pomysłodawcy chcą odbyć lot dookoła świata.