Jose Pachon przez 7 lat sprzedawał farby i mieszkał w mieście. Jednak stracił pracę i wtedy postanowił pracować w gospodarstwie z którego przed laty wyjechali jego rodzice. „Wiele osób, które straciły w mieście pracę wracają na wieś. Wyjeżdżają nawet ci, którzy nigdy nie uprawiali ziemi.” - zapewnia młody rolnik.
>>> Polecamy: Upadłości w Europie Środkowej: gdzie liczba bankrutów rośnie najszybciej?
Nowoprzybyłym na wieś pomagają rolnicze związki zawodowe a wiele gmin wydzierżawia im za darmo opuszczone pola i domy. Większość z porzucających miasta to osoby szanujące środowisko naturalne i skłaniające się do produkcji ekologicznej żywności. Są też osoby stawiające na agroturystykę oraz uprawiające ziemię w tradycyjny sposób, przy pomocy zwierząt pociągowych.
>>> Czytaj też: Tańszy kredyt nie pomógł gospodarce. Polacy wciąż zaciskają pasa