Nakarmiony łyżeczką w zeszłym tygodniu, rynek czeka teraz na kolejną okazję, by ssać pierś banku centralnego. Nie będzie musiał długo czekać, gdyż prezes Europejskiego Banku Centralnego Mario Draghi wystąpi dziś po południu na spotkaniu Eurogrupy. Jest pewne, że będzie łagodny, kontynuując nastawienie zaprezentowane w czwartek; kolejne nagłówki z wczorajszego wydania „Der Spiegel” sugerowały, że był jedną z siedmiu osób, które poruszyły kwestię obniżki stóp procentowych (głosowały za nią). Wszystko to w kontekście zmagań Banku Anglii i EBC z następstwami bardziej „jastrzębiego” nastawienia amerykańskiej Rezerwy Federalnej. To oznacza mówienie nam, że jako rynek za bardzo się zagalopowaliśmy i w najbliższym czasie nie powinniśmy wliczać w cenę nic, co by przypominało wyższe stopy procentowe, albo jeszcze lepiej – jako benchmark powinniśmy zastosować kolejny raz, kiedy Anglik wygra Wimbledon.

Jeśli chodzi o to, co rynek może zrobić, cóż, moje zdanie jest takie, że dolar amerykański w bardzo bliskiej perspektywie jest wykupiony, co oznacza także, że EUR/USD i GBP/USD są nieco wyprzedane. Przychodzi mi też na myśl, że rynek zajmuje teraz krótkie pozycje, które wkrótce zostaną wyczyszczone. Zlecenia stop czyhają na moment, w którym zostaną zebrane, zanim „prawdziwe pieniądze” znów powrócą szukać lepszych poziomów do ponownego zajęcia pozycji lub ich powiększenia.

Jeśli chodzi o poziomy, to:
EUR/USD: w okolicach 1,2850 oferty sprzedaży, mnóstwo zleceń stop powyżej. Sprzedający pojawiają się znowu na 1,2910/30. Żadnych ofert kupna aż do 1,2750, mówi się, że jest to ochrona barier aktywujących.

GBP/USD: Na ulicy żadnych znajomych, ale po tak szybkiej zmianie na rynku z pewnością nastąpi zwrot. Zlecenia stop powyżej 1,4930.

Reklama

USD/JPY: Mówi się o kolejnych barierach w okolicach 102, oferty sprzedaży poniżej tego poziomu. Oferty kupna ustawiają się w okolicach 101/100,80. Zlecenia stop tkwią poniżej 100,50.

USD/CAD: W okolicach 1,0600 widać dobrych sprzedających, wyżej jest ich więcej, nie widać zleceń stop (co daje wam pewien obraz). Realizujący zyski z krótkich pozycji mają oferty kupna w okolicach 1,0530/1,0480.

EUR/AUD: Dobrych sprzedających widać w okolicach 1,4200/30 i za tym przepływem kryje się coś więcej. Jeśli skłaniacie się ku temu, to gra na przekór zwyżce jest tego warta.

Kaski włóż i powodzenia.