Minister powiedział w radiowej Trójce, że jego obowiązkiem jest organizowanie spotkań komisji. Dodał, że to związkowcy nie chcą rozmawiać z rządem i posługują się politycznymi argumentami. Dodał, że będzie apelował do przedstawicieli pracowników, by wrócili do rozmów w gronie rząd -pracodawcy. Wyraził nadzieję, że zwycięży w związkowcach poczucie odpowiedzialności.

Minister Kosiniak-Kamysz zapowiedział, że zwróci się do ministra finansów o kolejną transzę pieniędzy z Funduszu Pracy na wsparcie zatrudnienia w okresie jesień-zima, gdy na rynek wejdą absolwenci.

Związki zawodowe bojkotują komisję, zarzucając stronie rządowej brak woli dialogu. Domagają się też odwołania ministra pracy z funkcji przewodniczącego komisji. Związkowcy chcą także odwołania Władysława Kosiniaka-Kamysza z funkcji ministra pracy.

Tymczasem w czwartek pracodawcy zapowiedzieli, że będą starali się rozmawiać ze związkami zawodowymi bez udziału rządu. Mówił o tym Andrzej Malinowski z organizacji Pracodawcy RP po spotkaniu przedstawicieli organizacji przedsiębiorców z premierem.

Reklama

>>> Czytaj też: Projekcja NBP: Stopa bezrobocia wzrośnie do 10,8 proc. w 2013 r.