Służby ratunkowe zakończyły przeszukiwanie wraku pociągu, który wykoleił się pod Santiago de Compostela.

Premier Mariano Rajoy ogłosił trzydniową żałobę narodową. Władze Galicji ogłosiły tygodniową żałobę w regionie. W związku z tragedią król Hiszpanii Juan Carlos i książę Filip odwołali wszystkie swoje publiczne spotkania. Z całego świata spływają kondolencje dla najbliższych ofiar.

To największa katastrofa kolejowa w Hiszpanii od 1944 roku. Na razie nie podano nazwisk ofiar ani rannych. Dlatego nie wiadomo, czy wśród poszkodowanych są obcokrajowcy.

Premier Mariano Rajoy, który odwiedził miejsce wypadku poinformował, że przyczyny tragedii badają dwie niezależne komisje: sądowa i branżowa. Teraz jednak - jak podkreślił - najważniejsze jest ustalenie tożsamości ofiar wypadku. - Jesteśmy świadomi, że rodziny nie mogą żyć w niepewności. Dlatego ustaleniem nazwisk ofiar zajmują się najlepsi specjaliści.

Reklama

Pierwsze rodziny zostały już oficjalnie zawiadomione o śmierci bliskich. W tych trudnych chwilach pomaga im zespół 40 psychologów. W katedrze w Santiago odprawiona została uroczysta msza, podczas której modlono się o zdrowie rannych, spokój dusz ofiar i wsparcie dla ich bliskich. Liturgię celebrował arcybiskup Julian Barrio.

Państwowy przewoźnik, do którego należy pociąg zapewnia, że pociąg był kontrolowany wczoraj rano i nie stwierdzono usterek.

http://www.youtube.com/watch?v=ccu4bA0CWuw