Właśnie rozpoczęły się negocjacje cenowe w tej sprawie z jednym z oferentów - powiedziała IAR Małgorzata Golińska z Agencji.

Na razie trudno przewidzieć, jak długo potrwają rozmowy. Negocjacje mogą zakończyć się jeszcze dziś, niewykluczone jednak, że przedłużą się na kolejne dni. Wszystko zależy od tego, jaką cenę zaproponuje potencjalny nabywca.

Agencja chce po 700 tysięcy złotych za każdą z maszyn. W drodze negocjacji oferent ma jednak prawo zgłosić swoją cenę - tłumaczy Małgorzata Golińska. Nie może być jednak ona niższa niż 50 procent ceny z poprzedniego przetargu. A wtedy Agencja chciała za jeden samolot 999 tysięcy złotych.

- Zobaczymy, jaką cenę zaproponuje klient i czy będzie chciał kupić dwie maszyny wraz z częściami - podkreśla Małgorzata Golińska.

Reklama

Nieoficjalnie wiadomo, że w tej chwili nabywca jest zainteresowany tylko jednym samolotem oraz częściami, ale również nie wszystkimi. Kierownictwo Agencji Mienia Wojskowego będzie próbowało sprzedać oba samoloty i pełen pakiet części do nich.

Rządowe Jaki-40 agencja próbowała sprzedać już trzy razy, ogłaszając wcześniej przetargi. Procedury przewidują także negocjacje, które są bardziej elastyczną i korzystniejszą dla nabywcy formą sprzedaży.

>>> Czytaj też: Budżet: tajne służby także muszą zaciskać pasa