Były minister finansów mówił w radiowej Trójce, że byłoby to lepsze rozwiązanie dla naszego kraju. Argumentował, że najlepiej by było gdyby pieniądze od Polski przeszły przez pośrednika, jakim jest MFW, bo to najbardziej wiarygodny kredytobiorca. Z kolei Ukraina - jak mówił Rostowski - najbardziej wiarygodnym kredytobiorcą nie jest.

Wczoraj ukraińskie ministerstwo finansów podało, że potrzebuje w tym i przyszłym roku 35 miliardów dolarów. Ukraińskie władze zwróciły się do państw Zachodu - w tym Polski i Stanów Zjednoczonych - o udzielenie pożyczki w ciągu najbliższych tygodni.

>>> Czytaj też: Rosja ostrzega, Zachód obiecuje pomoc: bitwa o Ukrainę wchodzi w nową fazę