Pochodzący z Doniecka, związany z poprzednią władzą oligarcha w swoim oświadczeniu nawołuje też do zachowania suwerenności Ukrainy. W podobnym tonie występują inni oligarchowie.

Achmetow jako niedopuszczalne nazywa prowadzone z zewnątrz użycie siły wobec Ukrainy. Prezes holdingu SCM zaznaczył, że 300 tysięcy pracowników jego firm od wschodu po zachód kraju zrobią wszystko, co możliwe, żeby zachować integralność Ukrainy. Jak podkreślił, w chwili, kiedy przyszłość kraju jest zagrożona, wszyscy obywatele powinni się zjednoczyć. Zaapelował też do ukraińskich władz, żeby zrobiły wszystko, co możliwe dla zachowania suwerenności i demokracji. Achmetow zaapelował do innych biznesmenów o zjednoczenie działań w celu pokojowego rozwiązania sytuacji na Ukrainie.

Wcześniej z podobnym oświadczeniem wystąpił inny ukraiński oligarcha Serhij Taruta. Decyzją pełniącego obowiązki prezydenta zastąpi on dotychczasowego gubernatora w znanym z prorosyjskich nastrojów Doniecku. Inny oligarcha Ihor Kołomojski ma kierować okręgiem dniepropietrowskim.

Wczoraj w niektórych miastach na wschodzie i południu kraju odbywały się prorosyjskie i separatystyczne demonstracje. Dziś z kolei na ulice Odessy, Mikołejewa i Charkowa wyszły tysiące osób deklarujących wierność Ukrainie i sprzeciwiających się rosyjskiej agresji.

Reklama

>>> Polecamy: Rosjanie przejęli bazę ukraińskich wojsk. Putin: mam prawo do inwazji