To potencjalnie fragmenty zaginionej maszyny.

Pełniący obowiązki ministra transportu Malezji Hishamudding Hussein powiedział, że zdjęcia zostały wykonane 3 dni temu na obszarze, do którego zawężono poszukiwania. To prawdopodobne, że obiekty mogą pochodzić z zaginionej maszyny. Do momentu ich podjęcia z morza, nie da się jednak określić czy są to szczątki boeinga.

>>> Czytaj więcej: Premier Malezji: Zaginiony boeing spadł do Oceanu Indyjskiego

Reklama

Poszukiwane są też obiekty, które odnaleziono na zdjęciach satelitarnych Chin, Francji i Australii. W poszukiwaniach biorą udział samoloty i okręty wojenne. Do Australii dotarł już specjalistyczny sprzęt, który pomoże zlokalizować na dnie oceanu czarne skrzynki.

Dziś minął 18 dzień poszukiwań. Jak do tej pory nie odnaleziono żadnych obiektów pochodzących z zaginionego boeinga.