Unoszące się na powierzchni wody obiekty, rozsiane na obszarze 400 kilometrów kwadratowych, sfotografowały satelity należące do koncernu Airbus. Zdjęcia wykonane cztery dni temu już wczoraj przekazano malezyjskim władzom.

Dziś w rejonie poszukiwań, 2500 km od wybrzeży Australii, ponownie doszło do załamania pogody. Istnieje obawa, że wysokie fale rozniosą po jeszcze większym obszarze domniemane szczątki maszyny. W operacji wykorzystany zostanie amerykański sprzęt do poszukiwań czarnych skrzynek.

W poszukiwania zaangażowanych jest 26 państw. Boeing 777 linii Malaysia Airlines zaginął 8 marca w drodze z Kuala Lumpur do Pekinu.