Prezes zarządu regionalnych portów lotniczych Artur Tomasik przestrzega, że budowanie lotnisk w bliskiej odległości od siebie zawsze kończy się kłopotami finansowymi. Ekspert zaznacza, że samorządy muszą odpowiedzieć sobie na pytanie, czy są gotowe przez długie lata dotować funkcjonowanie lotniska na swoim terenie.

Zdaniem rozmówcy Informacyjnej Agencji Radiowej, lotnisko, które ma przynosić zyski i się rozwijać musi obsłużyć około 1 miliona pasażerów w ciągu roku. Artur Tomasik zaznacza, że budowa lub modernizacja kolejnych portów lotniczych wymaga głębszych niż do tej pory analiz ekonomicznych.

>>> Czytaj też: Łowcy tanich biletów, czyli jak się poluje na lotnicze okazje

Dyskusja nad zasadnością budowy lotnisk wróciła po tym, jak sąd ogłosił upadłość portu lotniczego Kosakowo w Gdyni. Na początku maja wnioskowała o to sama spółka, której Komisja Europejska nakazała zwrócenie 91 milionów złotych.

Reklama