Kilkuset Ukraińców demonstruje przed rosyjską ambasadą w Kijowie. To reakcja na doniesienia o zestrzeleniu ukraińskiego samolotu wojskowego koło Ługańska na wschodzie kraju.

Rozeźlony tłum skanduje "Faszyści!". Demonstranci zdarli z budynku flagę Rosji, przewrócili też kilka zaparkowanych w pobliżu samochodów. Manifestację obserwuje kilkudziesięciu milicjantów, jednak nie interweniują.

Prezydent Petro Poroszenko ogłosił niedzielę 15 czerwca dniem żałoby narodowej. Zwołał w trybie pilnym posiedzenie Rady Bezpieczeństwa i Obrony. Zapowiedział też, że " terroryści otrzymają adekwatną odpowiedź".

>>> Czytaj więcej o wypadku: Prorosyjscy rebelianci zestrzelili samolot z ukraińskimi żołnierzami. 49 ofiar

Reklama

Francja i Niemcy tradycyjnie wyrażają głęboki niepokój

Przywódcy Francji i Niemiec wyrazili głębokie zaniepokojenie ostatnimi aktami przemocy na Ukrainie. Francis Hollande i Angela Merkel, w reakcji na zestrzelenie przez separatystów ukraińskiego samolotu wojskowego, po raz kolejny wezwali do wstrzymania ognia. Swoje stanowisko francuski prezydent i niemiecka kanclerz wyrazili podczas telekonferencji z prezydentem Rosji Władimirem Putinem. Jak informuje Pałac Elizejski, Francois Hollande i Angela Merkel podkreślali konieczność zawieszenia działań militarnych.



Samolot transportowy IŁ-76 został zestrzelony w nocy z piątku na sobotę niedaleko lotniska w Ługańsku. Wszyscy pasażerowie zginęli, w sumie 49 osób. Na pokładzie Iła byli żołnierze wojsk desantowych, przewożono nim także uzbrojenie oraz zaopatrzenie dla oddziałów broniących ługańskiego portu lotniczego. Jest on od wielu dni atakowany przez prorosyjskich rebeliantów i w ostatnim czasie nie przyjmował już żadnych lotów cywilnych.



>>> Czytaj więcej: Podglądające liczniki i niebezpieczne toalety. Technologia staje się coraz groźniejsza