Szefowi rosyjskiej dyplomacji nie spodobały się wypowiedzi polskiego ministra spraw zagranicznych. Siregiej Ławrow w programie "Post scriptum" nadawanym przez rosyjską TVC odniósł się do słów Radosława Sikorskiego, który stwierdził, że "dla Rosji lepiej jest być sojusznikiem Zachodu, niż wasalem Chin". W opinii rosyjskiego ministra, słowa szefa polskiej dyplomacji były "niestosowne".

>>> Czytaj więcej. Ławrow apeluje do USA o uspokojenie Ukrainy



Ławrow o Brzezińskim: politolog, niemłody

Siergiej Ławrow przypomniał, że Radosław Sikorski zacytował amerykańskiego politologa, profesora Zbigniewa Brzezińskiego.

Reklama

- Politolog, niemłody i nie zajmujący żadnych stanowisk państwowych, może pozwolić sobie na różne nieodpowiedzialne oceny. Jednak jest czymś zupełnie innym, gdy urzędujący minister spraw zagranicznych dużego kraju europejskiego cytuje tego politologa, zaznaczając, że całkowicie zgadza się z jego opinią. To niestosowne wypowiedzi dla poważnego polityka - oświadczył szef rosyjskiej dyplomacji.



Siergiej Ławrow dodał, że zna się dobrze z ministrem Sikorskim i przy najbliższej okazji dowie się, czym są spowodowane jego uwagi, choć - jak podkreślił - polski minister "znany jest z różnych egzotycznych wypowiedzi".



Szef rosyjskiego MSZ zauważył, że jego kolega z Polski stwierdził również, iż "Rosja przegra konfrontację z NATO, ponieważ stosunek sił wynosi 1 do 16". Obruszył się przy tym, że nie wie, kto zamierza walczyć z NATO ani kto w NATO zamierza walczyć z Rosją. Według Ławrowa, Radosław Sikorski może próbować takimi oświadczeniami zwrócić na siebie uwagę europejskiej opinii publicznej, bowiem jego nazwisko było wymieniane w kontekście rywalizacji o różne stanowiska w Unii Europejskiej i NATO.

>>> Czytaj więcej: Wprost ujawnia pierwszą taśmę! Rostowski był ceną za finansowaniu deficytu przez NBP