Łączny koszt tych działań, co do grosza, przedstawiła wiceprezydent Krakowa Magdalena Sroka. Wyniósł on 10 790 021,54 zł.

Najwięcej pieniędzy wydano na promocję igrzysk i działalność szwajcarskiej firmy, która przygotowała wniosek aplikacyjny Krakowa do Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego. Dotację na ten cel przekazało miastu Ministerstwo Sportu, które teraz domaga się zwrotu pieniędzy. Zdaniem wiceprezydent Krakowa Magdaleny Sroki jest to niezgodne z prawem.

- Jeżeli pieniądze nie zostaną nam przelane podejmiemy kroki prawne - zaznaczała w rozmowie z IAR.

Kraków zalega jeszcze z płatnościami na prawie 900 tysięcy złotych. Tylko szwajcarskiej firmie EKS musi zapłacić ponad 750 tysięcy złotych.

Reklama

>>> Polecamy: Jak stracić 11 mln zł? Kraków pokazał - postarać się o igrzyska i zrezygnować

W lokalnym referendum Krakowanie w prawie 70 procentach opowiedzieli się przeciwko organizacji zimowych igrzysk w mieście. Po głosowaniu władze miasta zdecydowały o wycofaniu się z walki o olimpijski znicz.

10 dni temu walne zgromadzenie Komitetu Konkursowego "Kraków 2022" podjęło decyzję o likwidacji stowarzyszenia odpowiedzialnego za walkę o zimowe igrzyska dla Krakowa. Komitet był utrzymywany ze składek Kościeliska, Zakopanego, Bukowiny Tatrzańskiej, województwa małopolskiego oraz strony słowackiej.

>>> Czytaj też: Likwidacja komitetu konkursowego Kraków 2022” może potrwać nawet rok