Gazeta wylicza kraje, które zostały objęte ograniczeniami w handlu z Rosją. Najwięcej zakazów rosyjskie służby fitosanitarne wprowadziły wobec Ukrainy. Na drugim miejscu jest Polska z embargiem na owoce i warzywa. „Rossijskaja Gazieta” przypomina, że już od dawna obowiązuje też embargo na unijną wieprzowinę. „Cóż zrobić skoro jakość nie taka i jak, to mówią zdrowie ważniejsze” - komentuje dziennik.

Eksperci cytowani przez gazetę przekonują, że Rosjanie nie mają powodów aby obawiać się zmniejszenia podaży produktów spożywczych, ani wzrostu ich cen. W ich opinii, zakazane towary zostaną zastąpione rodzimą produkcją lub importem z innych krajów. - Polskie jabłka można zamienić francuskimi lub południowoamerykańskimi - cytuje gazeta rzecznika Rossielhoznadzoru Aleksieja Aleksiejenkę. Urzędnik dodaje, że konsekwencją obecnych wydarzeń może być rekonstrukcja rosyjskiego rynku i nawet obniżenie cen niektórych towarów.

>>> Polecamy: Zachód poniósł klęskę? Coraz więcej przywódców działa jak Putin