Prezydent Nigerii Goodluck Jonathan podjął taką decyzję, ponieważ w tym kraju stwierdzono już 7 przypadków zachorowań. Dwie osoby zmarły. Wirus został przywieziony prawdopodobnie z Liberii. Pod obserwacją jest kilkadziesiąt osób, które miały styczność z chorymi.

Wirus ebola i wywoływana przez niego choroba rozprzestrzenia się w zachodniej Afryce. Zmarło tam prawie tysiąc osób. W Liberii, Gwinei i Sierra Leone wprowadzono w związku z epidemią stan wyjątkowy. Dwie zarażone osoby przybyły do Stanów Zjednoczonych, a jedna do Hiszpanii.

Wirus powoduje gorączkę, a następnie krwotoki i biegunkę. Umiera ponad połowa zarażonych.

Reklama