Zdaniem Unii Europejskiej Rosja dopuściła się "jawnego naruszenia ukraińskiej granicy". Rzecznik szefowej unijnej dyplomacji Sebastien Brabant oświadczył, że wkroczenie konwoju z pomocą humanitarną na ukraińskie terytorium bez eskorty Międzynarodowego Czerwonego Krzyża i bez zgody ukraińskich władz jest także sprzeczne z poprzednimi uzgodnieniami między Ukrainą, Rosją i MCK. - Wzywamy Rosję do wycofania się z tej decyzji - napisał rzecznik.

W podobnym tonie wypowiedział się sekretarz generalny NATO. Anders Fogh Ramussen potępił wjazd konwoju uznając to za "wyraźne naruszenie międzynarodowych zobowiązań Rosji" oraz "dalsze naruszenie przez Rosję ukraińskiej suwerenności". Rasmussen powiedział, że działania te mogą jedynie "pogłębić kryzys w regionie, który Rosja sama wywołała i który wciąż podsyca". Szef Sojuszu dodał, że rozwój wydarzeń na Wschodzie jest bardzo niepokojący biorąc pod uwagę także dalsze dostawy broni i sprzętu przez Rosję dla separatystów oraz rosnącą obecność wojsk i sił powietrznych w pobliżu Ukrainy”.

>>> Polecamy: "Zielone ludziki" i konwoje: nowe oblicze wojny na Ukrainie