Kanał ICTV podkreśla, że Petro Poroszenko kilkukrotnie mówił o tym, że rządzącym na Ukrainie zależy na pokoju. Powiedział nawet, że jest gotowy do ustępstwa, aby Rosja mogła zachować twarz. Te deklaracje pozostawały jednak bez odpowiedzi Władimira Putina. Telewizja zwraca też uwagę, jak chłodno ukraiński prezydent przywitał się z rosyjskim.

Kanał „Ukraina” podkreśla, że Władimir Putin skupiał się na kwestiach gospodarczych i o wiele chętniej mówił o umowie stowarzyszeniowej Kijowa i Brukseli. Widać było, że Petro Poroszenko był rozdrażniony takim podejściem. Szef państwa jest gotowy do rozmów gospodarczych po tym, jak na Wschód jego państwa wróci pokój.

>>> Czytaj też: Mińsk: Putin i Poroszenko rozmawiali o zatrzymaniu rozlewu krwi, kontroli granic i handlu

Wymyślone problemy ekonomiczne Putina

Reklama

Telewizja 1plus1 mówi o „wymyślonych problemach ekonomicznych Władimira Putina”. Zwraca uwagę, że niemal nie poruszył on tematu wojny na Ukrainie i nazwał wydarzenia na Wschodzie „ostrą sytuacją kryzysową”.

Według ostatnich informacji kanału, wieczorem miało odbyć się dwustronne spotkanie Władimira Putina i Petra Poroszenki. W ostatnim momencie rozmowę przeniesiono na po kolacji. 1Plus1 twierdzi, że nie wiadomo, czy w ogóle ona się odbędzie.

>>> Czytaj też: Ostrzał z helikopterów wojskowych. Rosja atakuje ukraińską granicę

Putin - Poroszenko: spotkanie w cztery oczy

W Mińsku zakończyło się spotkanie w cztery oczy Władimira Putina i Petra Poroszenki. Jego szczegóły w tej chwili nie są znane. Wcześniej doszło tam do rozmów w szerszym gronie, w którym wzięli udział także prezydenci Białorusi i Kazachstanu i przedstawiciel Unii Europejskiej.

Jak poinformowała po zakończeniu spotkania szefowa unijnej dyplomacji , przebiegało ono w "serdecznej i pozytywnej" atmosferze. Catherine Ashton dodała, że podkreśliła na nim konieczność zawieszenia broni na Ukrainie, skutecznej kontroli na rosyjsko-ukraińskiej granicy, dostarczenia na Ukrainę pomocy humanitarnej, pełnego przestrzegania prawa międzynarodowego oraz politycznego procesu, który doprowadzi do rozwiązania wewnętrznych podziałów w tym kraju.

Prezydent Białorusi Aleksander Łukaszenka mówił z kolei, że rozmowy w Mińsku nie były proste, a stanowiska uczestników spotkania różniły się, czasem w kwestiach fundamentalnych.

"Wszyscy chcieliśmy przełomu, a sam fakt, że doszło do spotkania, jest sukcesem" - powiedział Łukaszenka.