Dzisiejszy świat pozbawiony jest reguł, jakie obowiązywały za czasów zimnej wojny, stwierdza „Corriere”. Dawne straszaki nie robią już wrażenia, nie są wiarygodne. Dlatego Sojusz musiał się zdobyć na inwencję, by odpowiedzieć na szerzącą się destabilizację. Udało się. Może nie najlepiej, dodaje mediolański dziennik, mając na myśli szczególnie kryzys ukraiński. Rozejm, o którym zadecydował Putin, nieco zaskoczył sojuszników, ale w Newport zdołano pójść w jedynym możliwym kierunku.

Wobec Rosji sankcje gospodarcze, dla sprzymierzeńców z Europy środkowowschodniej siły szybkiego reagowania. Zdaniem największego włoskiego dziennika, ruchy te oznaczają, że Sojusz Północnoatlantycki gotów jest „umrzeć za Tallin”, jak w 1939 roku zaczęto umierać za Gdańsk.

>>> Polecamy: Niemiecki magazyn „Der Spiegel” obala kłamstwa Putina