Rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Andrij Łysenko podkreślił, że ostatnio zmniejsza się liczba przypadków wykorzystania ciężkiej artylerii przez separatystów. Obydwie strony przygotowują się do jej wycofania w myśl porozumienia z Mińska.

O tym, jak w weekend Rosjanie pod płaszczykiem zawieszenia broni przemycili na Ukrainę stacje radiolokacyjne i urządzenia do walki elektronicznej jako część "konwoju humanitarnego" pisaliśmy tutaj.

Jego zdaniem, aktywniej robią to Ukraińcy. Nie oznacza to jednak całkowitego wycofania się wojsk ze strefy operacji antyterrorystycznej, na przykład z Doniecka czy Debalcewa, ponieważ wycofywana jest jedynie artyleria powyżej stu milimetrów. Na razie przygotowywane są miejsca, gdzie ma ona być przetrzymywana. - U nich też zaczął się ruch, ale nie tak masowy, jak oczekujemy. Mamy nadzieję, że wezmą z nas przykład - zaznaczył Andrij Łysenko.

W ciągu minionej doby zginęło dwóch żołnierzy, dwóch innych zostało rannych. Nie ma faktów naruszenia granicy państwowej ani ostrzałów ze strony Federacji Rosyjskiej.

Reklama

>>> Czytaj też: Kolos na glinianych nogach? Sankcje gospodarcze uderzyły w Rosję