Nowa misja ma zacząć się na początku przyszłego roku i ma mieć wyłącznie charakter szkoleniowy. Szacunki mówią, że ma w niej wziąć udział około 12,5 tys. osób, w tym przede wszystkim żołnierze ze Stanów Zjednoczonych, Niemiec i Włoch.

Według informacji Polskiego Radia, wstępne plany polskich władz zakładają wysłanie do Afganistanu od kilkunastu do kilkudziesięciu żołnierzy. Polski minister obrony Tomasz Siemoniak pytany przez Polskie Radio o tę sprawę mówił, że decyzja w tej sprawie jeszcze nie zapadła, ale przyznał, że wysłanie żołnierzy na nową misję jest bardzo prawdopodobne. „Decyzji nie ma. W grę wchodzi udział Polski w misji szkoleniowej czyli instruktorzy. Nie ma tu mowy o jakimkolwiek charakterze bojowym. Byłaby to zupełnie inna misja niż do tej pory. Sądzę, że decyzję podejmą rząd i prezydent w ciągu najbliższych tygodni” - powiedział.

O udział Polski w nowej misji apelował dzisiaj w Warszawie Sekretarz Generalny NATO Jens Stoltenberg. „W Afganistanie mamy już podstawy prawne, by rozpocząć nową misję szkoleniową z początkiem nowego roku. Będę nadal liczył na wsparcie Polski w tej misji” - dodał Sekretarz Generalny Sojuszu.

Obecna misja NATO ma zakończyć się jeszcze w tym roku. Wtedy też do domów wróci pół tysiąca polskich żołnierzy, którzy stacjonują teraz w bazie w Bagram.

Reklama