Minister sprawiedliwości Niemiec nazywa demonstracje hańbą dla kraju.

Demonstracje organizowane w Dreźnie przyciągają coraz więcej uczestników. W ubiegłym tygodniu było ich ponad 10 tysięcy. Domagali się m.in zaostrzenia przepisów w sprawie przyznawania azylu. Z powodu wojen i konfliktów na Bliskim Wschodzie i w Afryce do Niemiec przybywają tysiące uchodźców, głównie wyznawców islamu. Lokalne władze często nie radzą sobie z zapewnianiem im opieki.

Organizatorów demonstracji przeciwko uchodźcom ostro skrytykował niemiecki minister sprawiedliwości. W wywiadzie dla „Sueddeutsche Zeitung” Heiko Maas nazwał demonstracje hańbą dla Niemiec. Jak powiedział, jego kraj wchodzi na nowy stopień agitacji przeciwko cudzoziemcom i uchodźcom. Polityk wezwał do utworzenia szerokiego sojuszu społeczeństwa obywatelskiego i partii politycznych przeciwko tym tendencjom.

>>> Polecamy: Belgia zatrzymała się. Strajk generalny paraliżuje kraj

Reklama