Rosjanie niosą kwiaty pod budynek Ambasady Francji w Moskwie. Rosyjscy politycy przekazują słowa współczucia i mówią o konieczności wzmocnienia środków bezpieczeństwa w związku z aktami terrorystycznymi we Francji.

Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow powiedział, że prezydent Władimir Putin wyraża głęboki żal w związku z serią "potwornych aktów terrorystycznych w Paryżu". Przekazuje też słowa solidarności prezydentowi Francji i całemu francuskiemu narodowi.

"Rosja stanowczo potępia te nieludzkie zabójstwa i gotowa jest udzielić każdej pomocy w ujawnieniu tych terrorystycznych przestępstw" -oświadczył Pieskow.

Tymczasem Igor Morozow członek komitetu do spraw międzynarodowych Rady Federacji, izby wyższej parlamentu powiedział, że w związku z aktami terrorystycznymi w Paryżu należy wzmocni środki bezpieczeństwa w Rosji. Jego zdaniem należy to uczynić na najbardziej newralgicznych obiektach: elektrowniach atomowych, metrze, transporcie publicznych oraz dworcach lotniczych i kolejowych.

>>> Czytaj też: Seria zamachów na Paryż. Francja zamyka granice i wprowadza stan wyjątkowy

Reklama